Świadectwo Helen Berhane stanowi prawdziwe wyzwanie dla
wszystkich chrześcijan z tak zwanego wolnego świata. Oto jej słowa:
Wyobraźcie sobie, ile możecie zrobić dla chwały Boga ciesząc się
wolnością, jeżeli ja mogłam śpiewać dla Niego w więzieniu.
Z prologu do książki:
Czasem nie mogę uwierzyć, że moje życie to te cztery stalowe
ściany, my wszystkie niczym bydło stłoczone w zagrodzie, ból, głód
i strach. Wszystko z powodu mojej wiary w Boga, który powstał z
martwych i zobowiązał mnie do dzielenia się wiarą z tymi, którzy Go
jeszcze nie poznali ? Boga, którego zabroniono mi czcić. Wracam
myślami do pytania, które wiele razy zadawano mi podczas miesięcy
spędzonych w więzieniu:
Czy twoja wiara jest tego warta, Helen?
Biorąc głęboki haust skwaśniałego powietrza, kiedy skóra na mojej
głowie goreje, obłąkana kobieta zawodzi na zewnątrz, a strażnicy
kontynuują obchód, szepczę odpowiedź:
Tak.