W swojej formie, symbolice, zamierzeniu i znaczeniu księga Objawienia
jest piękna ponad wyraz. Gdzie, w całej literaturze, znajdujemy
cokolwiek, co przewyższa majestatyczny opis Syna Człowieczego,
przechadzającego się pomiędzy siedmioma złotymi świecznikami, czy
malowniczy portret Chrystusa, Wiernego i Prawdziwego, zmierzającego ku
zwycięstwu, siedzącego na białym koniu, odzianego w szatę skropioną
krwią, za którym podążają zastępy niebieskie? Gdzie, znowu, odnajdziemy
ostrzejszy kontrast niż ten pomiędzy sądem nad Babilonem z jednej
strony, a radością Złotego Jeruzalem z drugiej? I gdzie tron w niebie
oraz błogostan niebiańskiego życia są odmalowane w sposób bardziej
urzekający pokojem i prosty, a jednak piękny w swojej prostocie? Jakież
bogactwo pociechy, jakiż wgląd w przyszłość, a ponad wszystko, jakież
odkrywanie Bożej miłości, zawierają słowa proroctwa tej księgi!
Ogólnie mówiąc, celem księgi Objawienia jest niesienie pociechy,
toczącemu bój Kościołowi, w zmaganiach z siłami zła. Apokalipsa pełna
jest słów wsparcia i pocieszenia dla prześladowanych i cierpiących
chrześcijan. Im dane jest zapewnienie, że Bóg widzi ich łzy, ich
modlitwy mają wpływ na bieg wypadków w świecie, ich śmierć jest droga w
Jego oczach. Ich ostateczne zwycięstwo jest zapewnione, ich krew będzie
pomszczona, ich Chrystus żyje i króluje na wieki wieków. On rządzi
światem w interesie swojego Kościoła. On przychodzi powtórnie, by zabrać
swój lud do siebie na "wesele Baranka" i żyć z nim na wieki w
odrodzonym świecie.