Dane książki | |
Oprawa: | miękka |
ISBN: | 978-83-61131-73-1 |
Liczba stron | 328 |
Format: | 245 x 205 |
Język: | polski |
Wydanie: | 2018 |
Wydawca: | Dobry Skarbiec |
OMARTIAN STORMIE to autorka bestsellerowych książek, w których dzieli się swoim doświadczeniami na temat tego, jak Bóg potrafi zmieniać życie ludzkie, gdy człowiek zechce żyć Jego standardami bez względu na okoliczności. W większości z nich skupia się na mocy modlitwy zanoszonej do nieba. Stormie wraz mężem zaangażowana jest też mocno w działalność artystyczną - jako małżeństwo napisali wiele utworów uwielbieniowych oraz chrześcijańskie musicale.
Dokonywałam kolejnych złych, destrukcyjnych wyborów. Usiłowałam znaleźć miłość, akceptację i jakiś powód, żeby żyć. Bardzo się starałam, ale wewnątrz mnie była ciemność, przed którą nie byłam w stanie uciec. Było tak, dopóki nie nastąpił punkt zwrotny, który odmienił wszystko. I rozpoczęła się moja podróż pośród trudnych sytuacji, które wymagały podjęcia decyzji, czy pozostać w światłości, czy też poddać się mrokowi mojego zwątpienia.
Ta książka tylko w pewnym stopniu mówi o mnie. Starałam się w niej raczej pokazać, w jaki sposób można znaleźć wyjście z ciemności i znaleźć się na ścieżce, która prowadzi do prawdziwego światła, zdrowia, celu i życia. Znalazłam wolność, odnowienie i zmieniłam się tak bardzo, że kiedyś nie byłabym w stanie sobie tego nawet wyobrazić. Skoro mnie się to udało, każdy, kto w swoim życiu zmaga się z trudnymi problemami, również może tego dokonać. I w tym właśnie ma pomóc ta książka.
Stormie Omartian jest autorką serii bestsellerów Moc Modlitwy (ponad 34 miliony sprzedanych egzemplarzy na całym świecie), m.in.: Moc modlitwy żony, Moc modlitwy męża, Moc modlitwy rodzica, Moc modlitwy kobiety, Moc modlitwy nastolatka, Moc modlitwy dziecka i Życie w mocy modlitwy. Stormie i jej mąż Michael są małżeństwem z ponad 40-letnim stażem. Mają troje dorosłych dzieci, w tym dwoje w związkach małżeńskich, i jedną wnuczkę.
Dziękuję
Mojemu mężowi Michaelowi Omartianowi za jego wierność
wobec Boga i wobec mnie.
Suzy, Susan i Roz – osobom, które się ze mną modliły
ponad 30 lat – za wasze modlitwy za mnie i moją rodzinę.
Proszę Boga o to, żeby błogosławieństwo, które otrzymałam dzięki
waszym nieustannym modlitwom, zostało stokrotnie zwiększone,
aby wróciło do was. Nie chcę jednak Go ograniczać!
Mojemu synowi Christopherowi i mojej ukochanej synowej Paige
oraz mojej córce Amandzie i zięciowi Dallasowi za waszą miłość
i wsparcie. A także mojej wnuczce Scarlett Grace
za nieustanną radość, jaką wniosła do mojego życia
i do życia całej naszej rodziny. Kocham was dużo bardziej,
niż zwykłe słowa mogą wyrazić
Bobowi Hawkinsowi, L. Rae Weikert, Kim Moore, Terry Glaspey
oraz pracownikom Harvest House Publishers za wasze stałe
wsparcie. Specjalne podziękowania dla L.Rae, T.Glass i B.Hawk
za te wszystkie specjalne chwile, które spędziliśmy razem,
rozmawiając o przyszłości i o tym, jak najlepiej służyć Bogu.
Nasza ponad 30-letnia relacja jest dla mnie źródłem wielkiej
radości i otuchy.
WSTĘP
Drogi Czytelniku,
Przez pierwsze 30 lat mojego życia wierzyłam, że nikt nie miał
większej liczby blizn emocjonalnych niż ja. Wiem, że nie jestem
w tym osamotniona. Po tym, jak zaczęłam pisać książki i ujawniłam
moją przeszłość, ludzie wychodzili z ukrytych zakamarków swoich
dusz, aby opowiedzieć mi swoje historie, tak podobne do mojej.
Wszystkie były bolesne. Niektóre wstrząsające. Tak naprawdę
wiele spośród nich było tak przerażających, że już samo myślenie
o nich stawało się trudne. Nie miałam pojęcia, że ci cierpiący ludzie
w ogóle istnieli, a okazało się, że było ich tak wielu. Myliłam
się, myśląc, że jestem w tym wszystkim sama.
Możesz się zastanawiać, jak mogłam nie wiedzieć o tej niezliczonej
ilości ludzi, którzy cierpieli z powodu emocjonalnych ran,
powstałych na skutek tego, co im się przydarzyło, albo przez błędy,
które popełnili. To dlatego, że w tamtych czasach nie mówiło się o
tego rodzaju obciążających doświadczeniach. Były one trzymane
w sekrecie z powodu negatywnego przekonania, że ludzie mogą ci
nie uwierzyć lub obwinić ciebie, a nie okoliczności, albo osądzić cię
lub twoją podejrzaną rolę, jaką odegrałeś w danej sytuacji. Żyliśmy
wtedy w ciemnych czasach, nic nie wiedząc na temat cierpienia
emocjonalnego. I choć nie dojrzeliśmy jeszcze do pełnej świadomości
tego problemu, jest o wiele lepiej.
Szkoda emocjonalna powstaje w dzieciństwie. Dorastanie bywa
wspaniałym doświadczeniem dla człowieka, który mimo to może
doznać traumy w późniejszym życiu z powodu dręczycieli, którzy
są okrutni, albo poprzez własne złe decyzje lub przez różnego rodzaju
tragedie. Cokolwiek jest powodem, ludzie potrzebują, by wyciągnąć
ich z ciemności ich własnego życia.
To jest historia mojej walki o to, by przezwyciężyć emocjonalną
szkodę, jaką wyrządzono mi w dzieciństwie. To także opowieść
o bólu związanym z możliwością stania się osobą znęcającą się nad
dzieckiem.
Ale nie musisz przechodzić przez tego rodzaju doświadczenia,
żeby przemyśleć moją cudowną przemianę. Nieważne, jaki ból,
rozczarowanie czy sytuacja postawiły Cię w trudnym momencie
Twojego życia, zawsze jest możliwość znalezienia światła, które Cię
wyleczy i odbuduje.
Moim zamiarem nigdy nie było obwinianie kogoś za to, co stało
się w mojej przeszłości. Łatwo jest wytknąć komuś wady, ponieważ
każdy je ma. I dlatego, że żaden rodzic nie jest idealny, to okrutne
i niesprawiedliwe, aby ciągle obwiniać ich za błędy, które popełnili.
Musimy pozwolić tym rzeczom odejść i wziąć odpowiedzialność
za nasze życie. Musimy ruszyć do przodu. Moim celem jest skierowanie
Ciebie, Czytelniku, w kierunku źródła całkowitego przemienienia
i pełni.
Jest to prawdziwa historia, ale dla ochrony prywatności niektórych
osób ich imiona zostały zmienione.
W książce „Stormie”, wydanej w 1986 roku, napisałam o niektórych
wydarzeniach, jakie miały miejsce podczas pierwszych 35 lat
mojego życia. Zaczęłam tę historię w przełomowym momencie,
kiedy poczułam, że wydostaję się z ciemności, w której żyłam. Chcę
w pełni wyjaśnić, co doprowadziło mnie do sytuacji, w której
spostrzegłam mój stan i zaczęłam szukać pomocy. Fakty są takie, jakie
są, i nie mogę nie wspomnieć o nich, bo stanowią klucz do zrozumienia
reszty historii. Następne 37 lat po tamtych wydarzeniach
– do dzisiaj – to coś całkiem nowego. O wielu z tych spraw nie
mówiłam wcześniej publicznie. Ale czuję, że cała historia powinna
być opowiedziana po kolei, żeby udowodnić, że gdy już raz zrozumiesz,
czym jest ciemność, masz możliwość wydostania się z niej
do światła na resztę twojego życia.
Ta książka opowiada o moim życiu, ale nie za bardzo o mnie.
Raczej o życiu w ciemności i znalezieniu prawdziwego światła.
Każdy z nas był w takiej sytuacji, w taki czy inny sposób. Z powodu
przytłaczającej liczby ludzi, którzy doświadczyli podobnej lub
dużo gorszej krzywdy emocjonalnej niż ja. I z powodu, że tak wielu
z nich porzuciło nadzieję bycia uzdrowionym. Opowiadam moją
historię, żeby oni także mogli znaleźć wyjście z ciemności, związanej
z przeszłością, na drogę uleczenia i pełni, która na nich czeka.
Ja rozpaczliwie potrzebowałam zmiany i znalazłam ją. Znalazłam
taką przemianę, o jakiej nawet nie śniłam. Jeśli ja mogłam ją znaleźć,
każdy, kto tego pragnie, też może.
Modliłam się nieustannie, żeby ta książka przyniosła uzdrowienie,
wyzwolenie, odbudowę, przemianę i poczucie wyższego celu, jaki
Bóg ma dla każdego z nas – każdego, kto ją czyta. Wy, którzy pragniecie
otrzymać to wszystko – niech Was Bóg tym pobłogosławi.
Z wielką miłością
Stormie Omartian
|
|
| ||||||
|
|
| ||||||
|
|
|
|